Lag
Największa tajemnica Diablo ;p.
Generalnie po co? jak? skąd? dlaczego? i kiedy? to odsyłam tutaj:
http://forum.realm.pl/index.php/topic,20266.0.html
A w tym temacie spróbuje Wam pomoc okiełznać laga. Oczywiście zdarzają się
magiczne-baśniowe chwile bez laga, ale o tym później.
Na samym początku trzeba sporo nadziać się na miecz, żeby zrozumieć mniej więcej
jak ten mechanizm działa, ale spokojnie wszystko z czasem. Dobre chodzenie jest
kluczem do opanowania laga. Łaź po krzyżu, rob kółka, lawiruj między skrzynkami,
okrążaj słupki. Nie łaź schematycznie. Staraj się tez nie łazić zbyt długo po
jednej prostej, bo przeciwnik może Ci wejść w drogę i elegancko
sprzedać 1-2 hity. Staraj się nie jeżować.
Jeśli przeciwnik skacze jak kangur po planszy, pojawia się w paru miejscach na
raz, trzeba trochę przyjeżować (jestem zwolennikiem otwartej gry bez jeża, ale
czasem trzeba).
Zdarza się też, że dostajesz hity z polowy ekranu i gdy gość idzie a Ty stoisz i
machasz w jego stronę, a mimo to spada Ci życie.
Nie wiem co na to poradzić ;p, trzeba spróbować skrócić dystans i pilnować
delikwenta a nie pozwolić mu łazić po całej mapie.
Może się tez zdarzyć tak, że staniecie w "pół zwarciu". Gość wali lajtem niby
przed/obok Ciebie, ale schodzi Ci życie. W takiej sytuacji trzeba do niego
podejść, bo u niego już jesteś w zwarciu.
Uroki grania wojem, czyli tzw. "bugi".
Zdarzają się akcje, że dość długo stoicie parę pól od siebie i walicie w swoja
stronę. Machasz na rozejście, gość też. Przeciwnik zaczyna ruszać, ale W
TWOJĄ(!?) stronę, odbije się od Ciebie i dopiero odejdzie na rozejście. Jeśli
walniesz go jak będzie na Ciebie szedł, to u niego będą to plecy, bo przecież
waliłeś na rozejście. I tu jest problem, bo nie ma tego jak udowodnić, chyba, że
nagrywałbyś film.
Wyżej napisałem, że zdarzają się sytuacje bez laga. Kiedyś z Kurakiem przez pół
godziny nie mogliśmy się trafić ani zalagować mimo, że dosłownie wpadaliśmy na
siebie zatrzymując się pole lub bliżej od siebie albo w zwarciu i nic ;d.
Niektórzy lagują dodatkowo programami p2p itp. Odradzam, bo raz, że jest to
lamerskie, dwa, że nie opłacalne gdyż działa w obie strony i kumaty przeciwnik
pozamiata Cię zanim mrugniesz okiem.
Tak na marginesie ciekawy efekt daje soulseek, jeśli gra się z osobą, od której
coś się ściąga ;p.