Kalendarz posiada wiele wspaniałych artworków, wliczając w to obrazki przedstawiające Decarda Caina i Leah, Barbariana, Witch Doctora, Monka, Wizarda. Co ciekawe znajdziemy tam również 2 całkiem nowe prace przedstawiające Barbariana w stroju św. Mikołaja i Tyraela z błyszczącymi skrzydłami.
Okładka przedstawia znany nam wizerunek Tyraela, ale nie on przyciąga uwagę, lecz tekst znajdujący się u dołu: "Nadzieja pozostaje w sercach ludzi". Czyżby zdradzał nam on cząstkę fabuły? Czy to będzie wypowiedź Tyraela? A może jest to tylko zdanie, które odzwierciedla tematykę trzeciej części gry...
Kalendarze trafią do sprzedaży 25 lipca bieżącego roku. Nie ma ich jeszcze w sklepie internetowym Blizzarda, ale można je zamówić przed premierą (preorder) ze stron takich jak Amazon USA i Amazon UK.
. TEPES30 orientuje się w niuansach polityki handlowej i doczytajcie jego posty ze zrozumieniem....Prawda jest taka że nawet nasi rodacy wydając WIEDŹMINA wydali go po angielsku a potem wydali SPOLSZCZONĄ wersję POLSKIEJ gry! Widać wyraźnie ruch warg na filmikach..Ukraińscy twórcy STALKERA mieli jaja wydać go we własnym języku i zapatrzeć w stosowne napisy i dubbingi dla innych krajów.Zachód raczej nie zamawiał by w Polsce gier tylko ze względu na trochę niższą cenę - dochodzi przesyłka i oczekiwanie na nią - gdybyśmy zarabiali wszyscy po te 5000 zł miesięcznie to czy czekalibyśmy na grę i ryzykowali niedotarcie z powodu 30 zł różnicy? - raczej nie.Firma może za to wydać grę odchudzoną z bajerów , gadżetów i w tańszym opakowaniu aby na tym wyjść, a świadomość potęgi rozgrywki multi pozwala im spać spokojnie bez obawy o te sztuki pirackie - zbanują 1000 kont za "czitowanie" i grosz się zwróci. A kalendarzyki i inne duperele mają prawo wydawać i nie rozumiem oburzenia Masonów - kiego narzekacie i złorzeczycie...Nie podoba się - nie kupujesz i z głowy.
Oczywiście blaknie ona przy choćby Planescapie czy BG.
. ale to tak na marginesie. Pewnie że zarobią w Polsce, bo na robienie pieniędzy jak każda amerykańska firma są zorientowani.Ale nie czarujmy się największym rynkiem jest rynek amerykański i może dalekowschodni i właśnie z myślą o tych dwóch rynkach i odbiorcach gra będzie/jest tworzona.
Reszta rodaków będzie narzekać i grać na nieoficjalnych serwerach
. Co do kalendarza no przydałby się, nie powiem że nie.
(...)?



Dodał: Kiler_SX, 25.07.2010 18:34
Prezentuje się świetnie
Ale ciekawe ile będzie taki kosztował i gdzie będzie można go kupić.
__________________
Zabijam szybko i bezboleśnie.