FanArtWatch nr 173 w tematyce Diablo 3 z forum IncGamers.com z Barbem w roli głównej. Kilka prac dla Was prosto z zza oceanu, jeśli macie ochotę popatrzeć, jak Barbarzyńcę widzą koledzy-artyści z IncGamers, nie wahajcie się zajrzeć dalej. Znajdziecie prace takich użytkowników jak: Trent, garrafadagua, Omuk, cynthi-dm, petersen1973, Geoffrey-E, oraz MagicWax.

Jeśli chcesz skomentować obrazek, podyskutować na ich temat lub po prostu obejrzeć je wszystkie - wszystko to znajdziesz w rozszerzeniu newsa. Zapraszamy!

Praca #1 autorstwa Trenta.


Cóż,jak dla mnie - bomba. Nie ma jaskrawych kolorów, dynamicznie, ze szczegółami - Barb w najlepszej postaci. Topory, które dzierży w rękach są świetne - masywne i widać, że mogą zrobić duże kuku brzydkim potworom po lewej i z tyłu. Świetny pas głównej postaci z trupią czachą - widać, że z tym gostkiem nie ma przelewek. I dobrze, chcemy oglądać Barba a nie Kubusia Puchatka (tych, którzy wolą jednak Kubusia Puchatka, odsyłam na stronę O Puchatku :))

Rysunek nr 2 by garrafadagua.


Pani Barbarzyńca, a właściwie samo Barbarzyńca - kończy się na 'a' więc nazwa żeńska... Kobitka w hełmie wikinga, z zaciętą miną, pędzi gdzieś przed siebie - i to wszystko - ubogo jakoś tak. Kreska też mnie nie powala, żadnych fajerwerków w postaci fajnie rozmytych cieni czy bardzo szczegółowych szczegółów. Tragedii nie ma, ale i tak dość marnie, plus jedynie taki, że kobiety Barbarzyńcy nie spotyka się często (na Artach oczywiście, w realu nie spotyka się w ogóle). Średnio na jeża.

Art #3 - autorstwa Omuk'a. Omuk się bardziej postarać ;]


Nie no, nawet się postarał. Barbik stoi tyłem, dodaje mu to nieco tajemniczości, no bo co on tam sobie myśli i w ogóle. Fajny pas, hairstyle i tatuaże - chyba sobie takie zrobię! (hmmm, ale najpierw przydałoby się mieć taką rzeźbę pleców jak on). O dziwo, zaciekawił mnie ten płomyczek po lewej - gdyby cały art został zrobiony z użyciem takiej techniki, jak on, byłoby genialnie, a tak jest genialnie -1. Brakuje mi tu szczegółów i jakiegoś odjechanego wyceniowania. Pozostawia pewien niedosyt.

Obrazek #4. cynthi-dm tym razem.


O, tutaj to się dzieje. Blood, zniszczenie i chaos, czyli tak jak w grze. Za tło maksymalna ocena, postacie są szczegółowe (choć mogłyby być bardziej), do heroski też nie można się przyczepić. Ogólnie fajny art, ale... Nie sponiewierało mnie to jakoś, brakuje mu - tego czegoś, klimatu - nie wiem jak to nazwać, ale pomimo posiadania wszelkich cech świetnego arta, na świetnym pozostanie, zabrakło artyzmu. A jeśli w arcie brakuje artyzmu, to nie jest dobrze ;) żartuję. Nie ma się co czepiać, jedna z lepszych prac w dzisiejszym zestawieniu. I nie zdziwię się, jeśli się ze mną nie zgodzicie, że czegoś mu brak, dla mnie brak, a dla innych nie i kropka.

Wraz z numerkiem 5 nadchodzi art pana petersena1973. Barb jak malowanie.


To by było super, gdyby nie lekki brak szczegółów i jakaś taka blada kolorystyka. Świetne ujęcie, aż się czuje ten topór wbity w swoją głowę - i tak ma być, dynamicznie i bez cukru. Jakby tak zrobić mordkę Barba bardziej realistyczną, szukałbym szczęki na podłodze. Do tego - super wyraz oczu - szał bitewny i furia biją na całego z jego facjaty. Fajne, aczkolwiek nie bez minusów.

Nr 6 przed nami. Geoffrey-E i jego wizja Barbarzyńcy.


O em dżi. Tutaj autor się postarał, ale aż za bardzo. Przez to żółte na środku nie widać dobrze postaci. Topór niezły, ale też przesadzony, takim na pewno nikt by nie walczył. Te stworki naokoło tylko dopełniają wrażenia żenady - nie podoba mi się to zupełnie, chaotyczne i zrobione tak, jakby autor chciał ugotować najlepszą zupę świata i wrzucił tam wszystko, łącznie z odkurzaczem, kaloryferem i trzepaczką do bicia piany. Ech. Pewnie się nie zgodzicie, ale i tak zdania nie zmienię :<

Numer 7 - autorstwa MagicWax. Magiczny Wosk. Pewnie do toporów Barba. Oto jego praca.


A tu jest całkiem nieźle. Postać Diablo po prawej stronie - ukłony, szczegóły, cieniowanie, ekstra. Czegoś więcej jednak spodziewałbym się po samym głównym bohaterze arta - to chyba facet, ale mam wątpliwości, do tego jakaś taka mało poważna, wręcz dziecinna i mało klimatyczna kreska. I płomień po lewej, choć niezły, nie pomaga w przełknięci gorzkiej piguły jaką jest sam bohater pracy. Mogłoby być lepiej, bo zapowiadało się dobrze, ale nie jest, dlatego pozostanie to 'zaledwie' dobrym artem.

Za nami porcja smakowitych, bądź mniej, artów. Barbarzyńca to naprawdę wdzięczny temat dla rysowników i dlatego spodziewałem się więcej, jest niedosyt, ale bez przesady - myślę że każdy znajdzie coś dla siebie.
Dla mnie najlepszym artem dzisiaj był nr 1, bezsprzecznie. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłem i że dobrnęliście aż tutaj - jeśli tak, nie wahajcie się upublicznić swojej opinii. Zapraszamy do komentowania - mój topór już macie, czekamy na Wasze! :)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Jeżeli nie masz konta zarejestruj się w dosłownie 20 sekund, bez zbędnych aktywacji konta!