Bashiok – aka Community Manager Blizzarda – na oficjalnym forum Battle.net w odpowiedzi na kilka zadanych mu pytań przez głodnych wiedzy o nadchodzącym „Diabełku” użytkowników tamtejszego forum, wypowiedział się na temat poziomów umiejętności i rodzajów oręża.
Bashiok: "Nie zwracajcie uwagi na to, co powiedziałem o rosnących limitach poziomów umiejętności, był to stary, naprawdę stary projekt ukazujący sposób potencjalnego działania i miałem lukę w pamięci.
[Przyp. red. – Bashiok odnosi się do swojej poprzedniej wypowiedzi o umiejętnościach, którą zawarliśmy we wcześniejszym newsie.]
Ojej. Limit poziomu na tę chwilę przechodzi przez dużą dyskusję. Spodziewałbym się więcej informacji na BlizzCon’ie.
Ty pytasz: “Jak 99 lub 100 może być przedmiotem dużej dyskusji?”, a ja mówię: “Nie jest.”
Nie uważam, aby wrzucanie nowych rodzajów broni było konieczne, by były one interesujące, czy to, że w jakiś sposób ponosimy klęskę z tytułu tego, iż nie dodaliśmy kilku nowych.
Mamy tu do czynienia z bardzo klasycznymi brońmi i ich typami. Dodanie ich większej ilości tylko po to, by mieć ich więcej, nie oznacza, że jest to lepsze rozwiązanie. I naprawdę, dodawanie czegoś w tym momencie prawdopodobnie oznaczać będzie, że zaczniemy wymyślać naprawdę dziwne rzeczy.
Skoncentrowana “fajowość”.
Dodał: Serious_Pandzior, 07.07.2010 18:47
Dla mnie Diablo (1,2) będzie zawsze grą typu Lan Party. Próbowałem grać na BN ale nie ma już tych ludzi co parę lat temu.
W weapons nie podobało mi się zawsze to, że były nie używane typy. Mam na myśli topory dwuręczne i miecze. Od tego pierwszego typu lepsze są kafary oraz drzewce, od drugiego buławy. Denerwowało mnie też trochę to, że np. taki barab bił wolniej z broni ciężkiej od czarodziejki (Rotfl). Łatwo to znieść dodając niektórym klasom minusy to walki tymi broniami lub plusy. Np. Paladyn +x% do walki z demonami za pomocą mieczy, +x% ar do walki kafarami, -x% ias od toporów. Według mnie byłoby to przyjemniejsze niż bieganie w jednym rw i jedynie co jakiś czas zmienianie podstawowej broni na norm/ex/elite.
Absurdalne jest również to, że falcata ma 10x większe obrażenia od krótkiego miecza. Większość moich znajomych nie znosi systemu statystyk. Upadły norm act 1 ma ok. 3 hp, już na koszu ponad 200. Za duże skocznie, i dlatego też nie ma różnicy czy przedmiot ma 3 obrażeń więcej czy 10 defa.
Przedmioty nie powinny mieć klas typu normal czy elite. Te wszystkie nazwy.. jednak w unikatach już mogło by coś takiego występować. Ale to już raczej nie ma sensu omawiać.