Limit czterech osób w jednej drużynie przewija się jako temat dyskusji już od czasów przedpremierowych - tym razem też powrócił, nieco podkolorowany pretensjami względem konsol. W rozwinięciu newsa znajdziecie wypowiedź Lylirry, która argumentuje decyzje deweloperów i walczy z wiatrakami dementując pogłoski, jakoby wersja konsolowa Diablo 3 miała wpływ na wersję PC.
Oberwało się też konsolom, jako największemu złu, które ma niepodważalny wpływ na kierunek rozwoju gry w wersji pecetowej. Już któryś raz Lylirra cierpliwie tłumaczy, jak to z tym naprawdę jest i chyba nie ma powodów, by jej nie wierzyć.
A Wy co sądzicie o limicie czterech graczy w jednej grze? Uważacie, że to odpowiednia liczba, czy raczej chcielibyście spróbować pobawić się w większym gronie? Czekamy na Wasze komentarze.
Dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Jeżeli nie masz konta zarejestruj się w dosłownie 20 sekund, bez zbędnych aktywacji konta!
"UDZIECINNIENIE" - Hellstein podsumowałeś te uproszczenia idealnie.
4 osoby w grze Diablo 3 Vs 8 w Diablo 2 - widać różnicę kunsztu ekip robiących obie gry. Jest to krok w tył (jak i udziecinnienia w rozwoju postaci)w stosunku do multiplayer z Diablo 2. Tak na marginesie w Diablo 2 można stworzyć drożynę z np 8 paladynów i każdy będzie inny i wzajemnie się uzupełniający....W Diablo 3 też tak można? 4 mnichów i każdy z goła odmienny z różnicami w stylu : Foh, Hammerdin, Zealot, Smither (o auradinach nie wspomnę). Czy da się stworzyć 4 tak odmienne buildy i tak skuteczne w walce? Jak tak to spoko.
__________________ Blizzard North znani jako NIEBIESCY pokazali jak to się robi...Activi$ion Bli$$ard znani jako $-ZIELONI-$ pokazali jak to spieprzyć i jeszcze na tym zarobić.
@gorset90
Jeśli mówisz o opcji "Low FX", która już jest obecna w menu, to nie tyle zmniejsza ona ilość samych efektów, co liczbę renderowanych cząstek, które te efekty tworzą. Więc z tą opcją zaznaczoną dostaniesz tyle samo choinkowych światełek, co normalnie, tylko jeszcze brzydszych. A ja bym chciał zmniejszyć ilość, nie jakość.
Poruszając temat cudownej opcji "Mało efektów" to jakoś różnicy nie widzę...
Na grafikę nie narzekam ale muszę dołączyć się do was Panowie.
Przy różnej konfiguracji między wydajnością a efektami doświadczam przykrego widoku - część elementów na ekranie zanika z nadmiaru 'efektów och ach' powodowanych wkroczeniem mojego monka w większą grupę przeciwników [używam Powalający podmuch z runą Cyklon]
@Hellstein
"Proste rozwiązanie - dodać do menu magiczny przycisk zmniejszający ilość "efektów specjalnych"."
To nie dało żadnego rozwiązania, po prostu blizz walnął tutaj jak łysy włosami o kant kuli.
W ten oto sposób moje marzenie z dzieciństwa o cudownej kontynuacji d2 legło w gruzach niczym polskie drogi...
__________________ "Świat bez ludzi nienormalnych... byłby nienormalny"
Od siebie tylko dodam, że kolejną bzdurą jest akapit o buffach. "Redukcja efektu buffów na innym graczu" jest właśnie doskonałym rozwiązaniem całego problemu opisanego w akapicie powyżej. Albo wystarczy odpowiednio zbalansować przyrost siły przeciwników przy wzroście liczby graczy.
Za to argument o "porządku na ekranie" mnie po prostu rozwalił. Niczym rząd komunistyczny, Blizzard bohatersko walczy z problemami, które sam stworzył. Trzeba było nie robić gry, która się świeci jak choinka.
Proste rozwiązanie - dodać do menu magiczny przycisk zmniejszający ilość "efektów specjalnych".
To wszystko to tylko dorabianie ideologii pod pewien dogmat. Ja akurat wolę małe drużyny, ale rozumiem, czemu inni mogą być zawiedzeni. Niech podadzą prawdziwy powód, zamiast okłamywać ludzi. W dzisiejszych czasach uczciwość i szacunek dla klienta to już chyba gatunki wymarłe.
A co do konsoli rzucającej cień na wersję PC... Nie da się ukryć, że D3 jest dużo przyjaźniejsze konsolom niż D2. Ja nadal twierdzę, że decyzji o wydaniu gry na konsole nie podejmuje się z dnia na dzień. Na pewno ten temat podczas produkcji się pojawił i na pewno brali go pod uwagę projektując grę. Próbując nam wmówić, że nagle kilka miesięcy po premierze stwierdzili "Hej, ta gra świetnie by wypadła na konsolach", zwyczajnie obrażają naszą inteligencję.
Wiele rzeczy w D3 jest uproszczonych. Ale to nie to jest problemem. Mi tam część zmian się podoba, część trochę mniej. D1 też jest dużo prostsze od D2, a obie gry lubię tak samo. Niestety, w D3 uproszczenia idą w parze z "udziecinnieniem" oprawy graficznej i klimatu, przez co cała gra wygląda infantylnie, niepoważnie i casualowo. I tu jest właśnie cały problem! W D1 gracz powoli, ostrożnie przemierzał podziemia spowite mrokiem, słysząc budzącą dreszcze muzykę i ciche kroki postaci, tup-tup-tup-tup... Szarżowanie na środek komnaty kończyło się stun lockiem i śmiercią (no, chyba że ktoś miał bountiful staff of apocalipse i nadmiar pieniędzy). A potwory! Gdy człowiek widział oddział Steel Lordów albo Horror Captainów, krzyczał jak mała dziewczynka. Skeleton King z D1 po prostu budzi dreszcze. Nie świeci się, nie ciska, nie gada, po prostu idzie nieustępliwie, by porąbać postać na drobne kawałeczki swoim dwuręcznym mieczem. Level up był sygnalizowany tylko i wyłącznie jednym dźwiękiem i prostym przyciskiem. I dawało to znacznie, znacznie większą satysfakcję niż oślepiające KABUUM i napis na pół ekranu (notabene zasłaniający grupę elit, która właśnie chce mnie zabić).
I nie RMAH, nie uproszczenia, nie mechanika gry, nie konsolowość, tylko właśnie klimat, klimat i jeszcze raz klimat jest największym problemem Diablo 3.
Takimi bredniami to mogą sobie karmić amerykańskich nastoletnich graczy, ale ci w sumie pretensji nie mają bo w D2 pewnie nie grali.
Wszystkim ostatnim, normalnie myślącym ludziom, bli$$ po raz kolejny strzelił mokrą szmatą w pysk.
Mastemoth swoim postem odciął z chirurgiczna precyzją, nadmuchane pychą bli$$ardowe przyrodzenie
__________________ Belief is a force. It's a weak force, by comparison with gravity; when it comes to moving mountains, gravity wins every time.
Cóż, jeśli uważają, że przy pięciu osobach w grze będzie bajzel, to chyba nie widzieli filmiku z angrenostu, gdzie grało bodaj 40 osób w d2 na jednej grze.
Skoro nie chcieli, żeby gracze czuli presję wyboru po jednej postaci każdej klasy, to mogli dać 8 slotów, jak w d2, wtedy nie byłoby problemu.
1. " Jednym z powodów dla których preferujemy ideę czteroosobowych zespołów, jest przeczucie, że jeśli limitem byłoby pięć, gracze mogliby poczuć się tak, jakby to było obowiązkowe mieć w drużynie po jednej postaci z każdej klasy."
Co za żałosne brednie - gracze sami dobiorą ulubione składy i to oni powinni zadecydować - co za daleko posunięta i żenująca pseudointelektualna analiza umysłów graczy..Wygodnie im tak i tyle..
2. "Przy czterech osobach, mieliśmy wrażenie, że jest się nadal w stanie łatwo obserwować co robią inni członkowie drużyny, ale przy większych ich ilościach staje się to coraz to bardziej uciążliwe. Ponadto, bałagan na ekranie i graficzne efekty umiejętności przy pięciu graczach po prostu są zbyt przytłaczające"
No i sedno sprawy - zrobiliście konsolową nawalankę z efektami rodem z gwiezdnych wojen to się nie dziwcie że burdel na ekranie - tłumaczcie dalej graczom że we 4 mogą grać przez to że twórcy spieprzyli klimat gry na konto efektów z sylwestra.
3. "Oznacza to, że wersja konsolowa jest samodzielną grą i zrobiliśmy dla niej szereg poprawek, by miała sens na tą platformę, przebudowaliśmy interfejs i sterowanie postaciami, jak również walki z bossami"
Sranie w banie - od początku uprościli grę aby dużo nie trzeba było zmieniać a nie jak piszą że to samodzielna gra...Jajca normalnie. Dalszy tekst tylko potwierdza że zaprzeczają temu co dokładnie robili. Bashiok przynajmniej bełkotał i zwodził - a ta wypaplała jak to robili próbując twierdzić że tak to właśnie nie było...Co za laska...
__________________ Blizzard North znani jako NIEBIESCY pokazali jak to się robi...Activi$ion Bli$$ard znani jako $-ZIELONI-$ pokazali jak to spieprzyć i jeszcze na tym zarobić.
Feniks z Popiołów - czekamy...
Niniejsza strona jest częścią Wortalu Phoenix, znajdującego się aktualnie w stanie hibernacji. Kliknij na powyższy link by dowiedzieć się więcej.
Dodał: Mastemoth, 01.04.2013 21:30
"UDZIECINNIENIE" - Hellstein podsumowałeś te uproszczenia idealnie.
4 osoby w grze Diablo 3 Vs 8 w Diablo 2 - widać różnicę kunsztu ekip robiących obie gry. Jest to krok w tył (jak i udziecinnienia w rozwoju postaci)w stosunku do multiplayer z Diablo 2. Tak na marginesie w Diablo 2 można stworzyć drożynę z np 8 paladynów i każdy będzie inny i wzajemnie się uzupełniający....W Diablo 3 też tak można? 4 mnichów i każdy z goła odmienny z różnicami w stylu : Foh, Hammerdin, Zealot, Smither (o auradinach nie wspomnę). Czy da się stworzyć 4 tak odmienne buildy i tak skuteczne w walce? Jak tak to spoko.
__________________
Blizzard North znani jako NIEBIESCY pokazali jak to się robi...Activi$ion Bli$$ard znani jako $-ZIELONI-$ pokazali jak to spieprzyć i jeszcze na tym zarobić.