Konto na BN: WindRider
Wiek: 18 Dołączył: 23 Sie 2009 Skąd: BB
Wysłany: 2009-08-24, 20:22
1: Żmije u Nila (poison bug, sekunda i podziękował);
2: Dusze (nawet z max light resem potrafią cię zjechać w chwilę);
3: Rycerze zapomnienia z ich iron maiden -_- Zmora dla merca.
Krzysiek100
Wiek: 13 Dołączył: 06 Lut 2009 Skąd: z domu
Wysłany: 2009-12-09, 21:45
W kolejności od najbardziej wkurzających:
1. Błyski zdecydowanie, dmg potworny
2. Wszystkie szkielety łucznicy (jak walną wszyscy serię w merca to w 90% przypadków dead merca)
3. Rycerze zapomnienia, iron miden
4. Baal, zawsze się rzuca na mojego merca z pięściami zamiast czarami a z pięści to ma merca na 3 hity
5. Nieumarli stygijczycy, to ich wybuchanie przy śmierci, 1 wybuch to ok. 400 hp
1. Oblivion Knighty i po stoktoć oni!
2. Stygilijczycy. Nawet nie są tacy źli, ale wqrwiają niesamowicie. Potrafią gonić przez całą mapę.
3. Vipery. Za knockbacka.
4. Wszelakie Shamany i Horadrimy (bo wqrwiają z tym wskrzeszaniem).
5. Denerwuje mnie jeszcze jak Mef zamiast mnie leje merca. Na szczęście staram się podejść do mefa bliżej niż on i wtedy siekam .
/słowne i cl za wulgaryzm oraz pokemonizm/
Ostatnio zmieniony przez Haxite 2009-12-17, 08:02, w całości zmieniany 1 raz
oblivion - nigdy nie dedam, nawet barbem, to dziwne...
shamany, puste dziady, horadrimce itp. - zawsze pierwsze zabijam
skaraby - nie dedam nigdy, chyba ze czarkA, ale czarka stoje i tak daleko
stygijczycy - zawsze i tak zabijam pojedynczo i nie dedam od ich 'wybuchow'
vipery - nie masz tyle, bym mial ciagle knockbacka
blyski - nawet na helu mam 75 resa, a biegam szybko, wiec da sie uniknac
nie lubie tylko jak jest duzo potworow, bo w tedy mie otocza, a jak robie runa barbem, to musze wszystko roz..walic
Konto na BN: Nie gram na BN z oczywistych powodów.
Dołączył: 22 Maj 2008 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2010-02-13, 10:17
User wyżej ma rację. W Diablo 2 nie ma trudnych chwil. Barbem na IM padałem tylko jak zaczynałem grać.
A nie, przypominam sobie jedną. Jak gramy na HC meele charem i to na singlu to Duriel.. Ale da się pokonać.
Mnie denerwują tylko skoczki. Zawsze jak spotykam większą grupę, to idę kawę zrobić, a merc niech ubija.
Żuki - Wystarczy stać pod odpowiednim kontem, lub jak jesteśmy dystansowcy to klimay raz myszką inne miejsce by zrobić unik
Dusze - Wysoki light res (75% starczy spokojnie). Wystarczy je rozproszyć szybko wparaując w ich tłum. Lub jak gramy Barabem na ww dużo hp, to po prostu lejemy.. wystarczą małe denaturki.
Stygijczyki - Mamy chyba life butle, a zabijamy pojedynczo, lub tele + fcr.
Cs - Sprawne oko, lub trzeba zwabić parę magów by niwelowali szybko klątwy. Barb używa leap (Atak z wyskoku..), pala ma tą aurę co odrzuca (Można też dać na merca).
Horadrimy - Aura św. chłód dla pala, dla baraba leap lub ww. Czarka ma tele, druid ma czary mrożące. Ale po co to w ogóle? Normalnie się lejąc też spokojnie daje radę tylko zajmuje trochę czasu.
Jak się trafi mocniejszy przeciwnik, np. ten minotaur z 5 akt aura fana, kamienna skóra + druga taka grupa/czempioni to jest opcja wyjdź z gry, lub uciekamy..
Vipery - mają zazwyczaj mało hp. Szybkie znowu nie są. Ten bug z psn to bug. Błąd gry.
Nihl - Musimy po prostu nie zbliżać się do zwłok, lub nikogo tam nie zabijać. Jest chłodek, jest tele.. poza tym jak zginiemy to nie koniec gry. Z tp rozwalimy każdego wroga. Mamy denaturki, na tym etapie już te duże.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum