Wysłany: 2007-12-04, 21:45 Dziwna historia z mefem...
Pewnego razu wraz z kumplem zabijałem se mefa hell... Dodam na wstepie ze nikogo oprocz nas dwoch nie bylo na tej grze i nikt nie wchodził... To co sie stało nie potrafie wytlumaczyc do dzis ...
A wiec doszlismy do mefa bijemy go zjechalismy mu pół hp a tu nagle zrobily sie lagi i nas obu zabił po czym wyskoczyl napis (zamiast zabija cie mefisto) -zabija cię unused tel-Ken po czym mef zginał i wszystkie itemy ktore wywalil zniknely....
Ten tel-ken to taki hmmm niby duszek. Zawsze jest jak zabijesz mefa, tylko tego nie czujesz bo normalnie to tylko jest w stanie zabić low levels. Często to jest spotykane jak robisz taxi jakiemuś 1lev charowi, który zamiast stać daleko woli podejść bliżej.
Prawdopodobnie trucizna mepha was zjechała i ten tel-ken tylko dobił.
A co do itemów to po pewnym czasie itemy znikają czy też czasem się zdarza, że boss nic nie dropnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum