Recenzja moda do Diablo 2: LoD - Valhalla v5.03
Ostatnia modyfikacja: 17.02.2009. Utworzono: 16.02.2009
Valhalla 5.03 jest to typ trudniejszego moda, nad którym
gracze będą musieli poświęcić trochę więcej czasu na przejście poziomu piekło.
Na szczęście mamy masę dodatków w ekwipunku, kostce, mapie i doświadczeniu.
W mojej recenzji wypiszę wszystkie najważniejsze informacje dzięki którym nie
złapiecie się za głowę z hasłem WTF??
Co my tu mamy...
Gdy zaczniemy grę to pierwsze co nam się rzuci w oczy, to wygląd obozowiska
łotrzyc, kilka dodatkowych ścian, dom do którego nie można wejść, mimo że ma
otwarte drzwi, no i Kashya wyglądająca jak harpia.
Pierwszym bonusem jest możliwość zakupu kamieni szlachetnych u Gheed .
Niestety one są wybierane przez grę losowo, więc natrafienie na potrzebny
kamień będzie wymagało nie lada wytrwałości przy coraz to kolejnym otwieraniu
okienka targu.
Do biegu, gotowi, START.
Zaczynając rozgrywkę nie polecam nikomu aby przynajmniej do 2-3 lvl-a zabijanie
potworków z komendą /players 8 gdyż zabicie go będzie wymagało więcej jak 3
uderzeń pałą.
Przed wejściem do jaskini zła proponuje wybić wszystkie potworki dookoła aby
mieć później jak najmniej problemów.
Na naszej drodze będziemy spotykać coraz więcej czempionów, a gra będzie dla
was coraz trudniejsza.
Nie kiedy trzeba będzie ponownie wracać do swojego ciała.
Największe schody będą u Krwawej Orlicy, lecz zabijając ją dostaniesz
łuczniczkę, która będzie miała od ciebie o wiele większe obrażenia i będzie
torowała Ci drogę do końca tego Aktu.
Tu jest przestroga aby nie kupować łuczniczki wcześniej gdyż może się trafić,
że nie będzie miała obrażeń ~200 tylko 1-5
ILE???... 300???...
Mod Valhalla udostępnia nam 300 lvl i właściwie nie jest problemem wyrobienie
go przed ukończeniem całej gry.
Drzewko umiejętności jest podkręcone do 40 pkt na każdy talent.
Gdyby coś nie pasowało zawsze można zresetować staty klikając na krzyżyk w
prawym górnym rogu okna.
Na każdy poziom dostajemy po 6 pkt w atrybuty i tutaj też możemy je w każdej
chwili odejmować trzymając przycisk alt dodatkowo z Shift-em zabiera albo
dodaje po 10 pkt.
Piekło to przy tym niebo ;]
Jak wspomniałem nie jest za lekko w Valhalli, więc dobór swojej postaci ma
znaczenie, bo według mnie niektóre postacie będą miały naprawdę ciężki orzech
do zgryzienia aby coś wskórać na piekle.
Ja próbowałem grać większością postaci, opisze własne doznania dla każdej z
nich.
Amazonka - Szybko zacząłem i szybko skończyłem na normalu.
Jej drzewko umiejętności nie zadaje aż tak mocnych obrażeń aby się przedzierać
na trudniejszych poziomach. Na koszmarze odpuściłem.
Paladyn - Chodzący karabin maszynowy (oczywiście chodzi o build
zapał+fanatyzm).
Niestety miał tendencje do jakże denerwującego nie trafiania w wrogów, a tak to
tylko jeszcze zmieniałem build na młot żeby rozgromić trójce ze szczytu Arreat.
Udało Się (jakoś) przejść grę.
Czarodziejka - U niej to się chyba zmienia najczęściej całe drzewko
umiejętności, bo coraz dalej to potwory mają nowe odporności.
Odpuściłem na koszu.
Nekromanta i Druid - No to te postacie nadają się tylko dla obiboków, którzy
nie chcą się w ogóle pomęczyć aby przejść grę.
Nec ma Kościeje, a Druid wilki i niedźwiedzie (<-- Tak tak to słowo zostało
wypowiedziane w liczbie mnogiej) które wyglądają jak wodne golemy. Robotą
gracza będzie tylko pilnowanie aby był full skład wszystkich przyzwanych.
Druid Oczywiście ma też możliwość walki wręcz ale z tego co wiem to mój brat
KMyL grał nim ale nie udało mu się w ten sposób przejść gry.
Zabójczyni - W ogóle nią nie grałem ale z tego co pamiętam ciężko było w ogóle
trafić na jakieś mocarskie szpony.
Poza tym można wytworzyć w nich tylko 2 dziurki więc nie za bogato.
Barbarzyńca - 3 słowa, Cud Miód Malina ;] tak można określić tą postać. Od
reszty różni się tym że ma najwięcej życia, najlepszą obronę i największe
obrażenia. Jak już nim zaczniemy to i na pewno ukończymy grę.
Kostka
Wielkim atutem Valhali są ogromne możliwości jakie udostępnia nam kostka
horadrimów.
Wyrabianie dziur na runa i klejnoty w każdym przedmiocie, wytwarzanie
talizmanów podkręcające nasze drzewko umiejętności i wytwarzanie unikatów
(najlepiej wychodzi to używając do miksowania przedmiotów eterycznych),
niektóre z nich można podkręcić na Elitarny.
Mamy do dyspozycji oczywiście 2 dno, które pozwala przekazywać innym postaciom
przedmioty.
Dziś w menu oczy zombiaka.
Mowa tutaj o częściach ciała jakie wylatują z potworów. Każdą z nich można
zmiksować ulepszając go (niemożliwe jest miksowanie z unikatami).
Ilość możliwości połączeń z przedmiotem jest ograniczona więc radzę sprawdzać
sobie czy po kolejnym zmiksowaniu wynik uległ zmianie.
WTF!?
Niestety ten mod posiada kilka poważnych błędów które przeszkadzają nam w
spokojnym graniu.
1. Ograniczona ilość HP, swoim Barbarzyńcą wyciągnąłem tylko ~32550 HP (+,-)
jeżeli przekraczało się tą granice to od razu ilość życia minimalizowała się do
1 pkt HP
2. Nie można posiadać 2 takich samych unikatowych talizmanów (nie mówię tutaj o
tych, które wytwarza się z 4 różnokolorowych marble) gdyż może wywalić z gry.
3. Problem napotykany u nekromanty czyli przesadzenie z drzewkiem umiejętności,
a dokładnie z Kościejami.
Jeżeli przesadzimy z ilością punktów w drzewku to nasze szkielety będą ginąć od
każdego potworka po 1 ciosie.
4. Poziom piekło, V Akt, pierwsi strażnicy Baala. Błąd wygląda tak, że jeżeli
najedziemy na nich kursorem to wywala z gry.
Jedyna rada na to to albo atak z dystansu, załatwienie ich naszymi
wskrzeszonymi pomocnikami, albo oddać pałeczkę w walce najemnikowi.
5. Nie działa aura Święty Chłód i u potworów, i u czarodziejki.
Najemnicy
ŁOTRZYCA - bezcenna do przejścia I Aktu, w niektórych sytuacjach to ona będzie
torowała tobie drogę, a ty tylko popilnujesz aby jej pasek życia był cały.
WOJOWNIK - wstępując do II Aktu polecam gościa z aurą leczącą, która całkowicie
zastąpi mikstury leczenia. Najlepszy będzie za to ten z aurą Moc, która bardzo
podkręci nasze obrażenia.
ŻELAZNY WILK - nie opłacalny gdyż coraz więcej potworów ma coraz różniejsze
odporności.
BARBARZYŃCA - Zamiast aur jakie mieli mamy 2 typy gości.
1. Najemnik zmienia się w Golema, ma zwiększone obrażenia.
2. Najemnik zmienia się w Wilkołaka tego co druid, poza zmianą wyglądu nic
więcej nie ujrzałem, częściej ginął jak ten 1.
Ja polecam gościa z 2 aktu.
Poza tym najemnicy wbijają max 250 lvl.
Podsumowując
+ 300 lvl i podkręcone drzewko.
+ masa unikatowych przedmiotów
+ kostka i możliwości jakie posiada
- błędy w grze
- poziom trudności
- nie każdą postacią można przejść grę






