Jak ubić Mefisto na piekle bez straty życia soską mf
Ostatnia modyfikacja: 19.01.2008. Utworzono: 17.01.2008
Sposób 1 by Len_Tao
Witam, od razu wspomnę, że nie jest to strategia dla osób, które mają duże doświadczenia z Diablo ani dla tych, których soski mf mają jednym słowem pro stuff.
Przedstawia ona prosty sposób na zabicie Mefista na piekle bez przymusu posiadania dobrych itemów. Zapewne wielu ludzi słyszało o tej metodzie, ale tutaj się chyba jeszcze nie znalazła.
Głównie ma ona zastosowanie na classicu (gdzie sprzęt jest znacznie gorszy generalnie i zdarza się, że zginiemy po 1 uderzeniu Mefa) oraz na zawodowcu.
Postacią, która do tej metody najlepiej pasuje jest soso blizz (choćby by Rolson), ale także inne soski typu fb, light, fw w ostateczności orb.
Więc zacznijmy od początku, najpierw trzeba się dostać do Mefa, z tym chyba nikt nie powinien mieć kłopotów.

Kliknij, by powiększyć screena
Jak już się znajdziemy w Kazamatach Nienawiści na poziomie 3, należy się przeteleportować najlepiej w miejsce, które wskazuje zielona linia.
Jeśli tam właśnie są członkowie rady czyli w pomarańczowym punkcie to teleportujemy się tak jak na obrazku wg czerwonych linii czyli do góry i wabimy Mefa w stronę rzeki (tak żeby przy niej stał) i tele na drugą stronę, tak żeby nas nie widział a my go tak

Kliknij, by powiększyć screena
Jeśli nie ma tam Członków rady to oznacza, że mogą być w różowych punktach. Wtedy sprawa wygląda nieco trudniej. Teleportujemy się oczywiście na górę i zwabiamy Mefa do rzeki ale trudniej wtedy się ustawić tak, żeby być poza zasięgiem Członków rady (ofc jeśli nie chce nam się ich rozwalać). Na obrazku pokazane są propozycje (niebieski punkty) ale to już trzeba samemu wyczuć, po 10-15 mefrunach już nie powinniście mieć z tym problemu.

Kliknij, by powiększyć screena
Jak już Mef stoi po 2 stronie rzeki a my jesteśmy w bezpiecznym miejscu to pora na rozwalenie tego bossa. Oczywiście walimy pierwszy atak (najlepiej blizz) i przytrzymujemy prawy klawisz myszy po czym naciskamy literę „I” (co zmniejszy ekran) dalej trzymając prawy klawisz myszy (w ten sposób otrzymujemy znacznie większy dmg). Jeśli puścimy klawisz myszy to może się okazać, że w mniejszym ekranie (z otwartym oknem ekwipunku) nie zobaczymy Mefa i będziemy musieli powtarzać czynność od nowa, co skutkuje większym czasem trwania 1 runa.
Dalej już zapewne wiecie, co robić.
Mam nadzieję, że udało mi się pomóc graczom z nieco gorszym stuffem w rozwalaniu Mefa.
Sposób 2 by Krulik
Nie wiem czy nikt tego nie zna, czy tylko nie mówił, ale imo najprostszy sposób. Musimy grać bez merca bo przeszkadza. Wbijamy się prawie pod samego mefa, wyciągamy go w stronę rzeki, robimy tele w ten róg ze schodów jakby, on podchodzi, a my bach znowu tele za pochodnię. W tym układzie nic nam nie robi, my tylko puszczamy blizz czy tam co chcemy. Niestety jeśli przyjdą panowie krwi to musimy zdezerterować.

Kliknij, by powiększyć screena

Kliknij, by powiększyć screena
Sposób 3 by Rafikozor
Przejrzałem sposób Len_Tao, po czym zacząłem się buntować, bo kilka osób dopisało posty wychwalając pod niebiosa sposób zza rzeczki; ja to robię zupełnie inaczej... A więc zacznę od tego że testowałem sposób tylko w trybie pojedynczego gracza, ale wierzę, że ktoś to sprawdzi na BN. Tak więc krótko opiszę:
Zalety:
- seems to be much faster;
Minusy:
- wystarczy przesunąć kursor kilka milimetrów obok i cały plan się sypie
- to samo puszczenie prawego klawisza
- potrzebny trening, ucząc się kosztem doświadczenia/złota swojej czarodziejki
- zawsze może się przypałętać Wyand Pustoszyciel (członek rady) i wtedy trzeba wiać
- potrzebny najemnik który przeżyje 2-3 kule od Mefista
Algorytm:
-ogólnie:
A więc cała zabawa z tym żeby z położenia początkowego:

Kliknij, by powiększyć screena
ciągle trzymając prawy klawisz myszy (umiejętność teleport) dojść do takiej pozycji:

Kliknij, by powiększyć screena
-w szczegółach:
polecam nie puszczać prawego przycisku myszy, trzeba szybko i celnie machać mychą
teleportując się gdzieś gdzieś w środku kazamatów trafimy na cypelek o gdzieś tu; trzeba się teleportować na górną prawą krawędź klikając najlepiej gdzieś na "znicz"

Kliknij, by powiększyć screena
następnie przesuwamy kursor w lewą górną krawędź ekranu i teleportujemy się dwa razy

Kliknij, by powiększyć screena
raz... będziemy w tym miejscu

Kliknij, by powiększyć screena
po drugim teleporcie kończy się droga; zmieniamy umiejętność i zasypujemy dużego stworka pociskami

Kliknij, by powiększyć screena
Dlaczego to miejsce?
znajdując się w tym kąciku blokujemy najemnika, przez co nie może od nas odejść i pełni rolę tarczy, która, o dziwo, blokuje dwie strony

Kliknij, by powiększyć screena
(w powyższej sytuacji stałem sobie ponad minutę, otrzymywałem niewielkie obrażenia zapewne od hydry; leczyłem najemnika miksturami)
Wyand Pustoszyciel stosunkowo rzadko podchodzi do tego miejsca, jednakże w 90% swabia najemnika, a kiedy merc atakuje członka rady my zostajemy bez osłony, jeżeli nie jesteśmy pewni swoich umiejętności zawsze możemy wrócić do szkolnego sposobu "zza rzeczki.

Kliknij, by powiększyć screena
niestety nie testowałem na BN, jeżeli temat okaże się niepotrzebny poproszę kogoś żeby usunął
dla kogoś kto ceni sobie szybkość ominięcie całego procesu wywabiania Mefa do rzeczki jest raczej mile widziane, moje Mef-runy skróciły się bardzo, a to wszystko przez "inteligencję" najemnika
w tej chwili cały projekt nie wydaje mi się trudny, mam nadzieję, że opisałem na tyle dokłanie że komuś ten post pomoże
Zgłoś błąd.
Witam, od razu wspomnę, że nie jest to strategia dla osób, które mają duże doświadczenia z Diablo ani dla tych, których soski mf mają jednym słowem pro stuff.
Przedstawia ona prosty sposób na zabicie Mefista na piekle bez przymusu posiadania dobrych itemów. Zapewne wielu ludzi słyszało o tej metodzie, ale tutaj się chyba jeszcze nie znalazła.
Głównie ma ona zastosowanie na classicu (gdzie sprzęt jest znacznie gorszy generalnie i zdarza się, że zginiemy po 1 uderzeniu Mefa) oraz na zawodowcu.
Postacią, która do tej metody najlepiej pasuje jest soso blizz (choćby by Rolson), ale także inne soski typu fb, light, fw w ostateczności orb.
Więc zacznijmy od początku, najpierw trzeba się dostać do Mefa, z tym chyba nikt nie powinien mieć kłopotów.

Kliknij, by powiększyć screena
Jak już się znajdziemy w Kazamatach Nienawiści na poziomie 3, należy się przeteleportować najlepiej w miejsce, które wskazuje zielona linia.
Jeśli tam właśnie są członkowie rady czyli w pomarańczowym punkcie to teleportujemy się tak jak na obrazku wg czerwonych linii czyli do góry i wabimy Mefa w stronę rzeki (tak żeby przy niej stał) i tele na drugą stronę, tak żeby nas nie widział a my go tak

Kliknij, by powiększyć screena
Jeśli nie ma tam Członków rady to oznacza, że mogą być w różowych punktach. Wtedy sprawa wygląda nieco trudniej. Teleportujemy się oczywiście na górę i zwabiamy Mefa do rzeki ale trudniej wtedy się ustawić tak, żeby być poza zasięgiem Członków rady (ofc jeśli nie chce nam się ich rozwalać). Na obrazku pokazane są propozycje (niebieski punkty) ale to już trzeba samemu wyczuć, po 10-15 mefrunach już nie powinniście mieć z tym problemu.

Kliknij, by powiększyć screena
Jak już Mef stoi po 2 stronie rzeki a my jesteśmy w bezpiecznym miejscu to pora na rozwalenie tego bossa. Oczywiście walimy pierwszy atak (najlepiej blizz) i przytrzymujemy prawy klawisz myszy po czym naciskamy literę „I” (co zmniejszy ekran) dalej trzymając prawy klawisz myszy (w ten sposób otrzymujemy znacznie większy dmg). Jeśli puścimy klawisz myszy to może się okazać, że w mniejszym ekranie (z otwartym oknem ekwipunku) nie zobaczymy Mefa i będziemy musieli powtarzać czynność od nowa, co skutkuje większym czasem trwania 1 runa.
Dalej już zapewne wiecie, co robić.
Mam nadzieję, że udało mi się pomóc graczom z nieco gorszym stuffem w rozwalaniu Mefa.
Sposób 2 by Krulik
Nie wiem czy nikt tego nie zna, czy tylko nie mówił, ale imo najprostszy sposób. Musimy grać bez merca bo przeszkadza. Wbijamy się prawie pod samego mefa, wyciągamy go w stronę rzeki, robimy tele w ten róg ze schodów jakby, on podchodzi, a my bach znowu tele za pochodnię. W tym układzie nic nam nie robi, my tylko puszczamy blizz czy tam co chcemy. Niestety jeśli przyjdą panowie krwi to musimy zdezerterować.

Kliknij, by powiększyć screena

Kliknij, by powiększyć screena
Sposób 3 by Rafikozor
Przejrzałem sposób Len_Tao, po czym zacząłem się buntować, bo kilka osób dopisało posty wychwalając pod niebiosa sposób zza rzeczki; ja to robię zupełnie inaczej... A więc zacznę od tego że testowałem sposób tylko w trybie pojedynczego gracza, ale wierzę, że ktoś to sprawdzi na BN. Tak więc krótko opiszę:
Zalety:
- seems to be much faster;
Minusy:
- wystarczy przesunąć kursor kilka milimetrów obok i cały plan się sypie
- to samo puszczenie prawego klawisza
- potrzebny trening, ucząc się kosztem doświadczenia/złota swojej czarodziejki
- zawsze może się przypałętać Wyand Pustoszyciel (członek rady) i wtedy trzeba wiać
- potrzebny najemnik który przeżyje 2-3 kule od Mefista
Algorytm:
-ogólnie:
A więc cała zabawa z tym żeby z położenia początkowego:

Kliknij, by powiększyć screena
ciągle trzymając prawy klawisz myszy (umiejętność teleport) dojść do takiej pozycji:

Kliknij, by powiększyć screena
-w szczegółach:
polecam nie puszczać prawego przycisku myszy, trzeba szybko i celnie machać mychą
teleportując się gdzieś gdzieś w środku kazamatów trafimy na cypelek o gdzieś tu; trzeba się teleportować na górną prawą krawędź klikając najlepiej gdzieś na "znicz"

Kliknij, by powiększyć screena
następnie przesuwamy kursor w lewą górną krawędź ekranu i teleportujemy się dwa razy

Kliknij, by powiększyć screena
raz... będziemy w tym miejscu

Kliknij, by powiększyć screena
po drugim teleporcie kończy się droga; zmieniamy umiejętność i zasypujemy dużego stworka pociskami

Kliknij, by powiększyć screena
Dlaczego to miejsce?
znajdując się w tym kąciku blokujemy najemnika, przez co nie może od nas odejść i pełni rolę tarczy, która, o dziwo, blokuje dwie strony

Kliknij, by powiększyć screena
(w powyższej sytuacji stałem sobie ponad minutę, otrzymywałem niewielkie obrażenia zapewne od hydry; leczyłem najemnika miksturami)
Wyand Pustoszyciel stosunkowo rzadko podchodzi do tego miejsca, jednakże w 90% swabia najemnika, a kiedy merc atakuje członka rady my zostajemy bez osłony, jeżeli nie jesteśmy pewni swoich umiejętności zawsze możemy wrócić do szkolnego sposobu "zza rzeczki.

Kliknij, by powiększyć screena
niestety nie testowałem na BN, jeżeli temat okaże się niepotrzebny poproszę kogoś żeby usunął
dla kogoś kto ceni sobie szybkość ominięcie całego procesu wywabiania Mefa do rzeczki jest raczej mile widziane, moje Mef-runy skróciły się bardzo, a to wszystko przez "inteligencję" najemnika
w tej chwili cały projekt nie wydaje mi się trudny, mam nadzieję, że opisałem na tyle dokłanie że komuś ten post pomoże






