Od razu powiem, że nie jest to strategia na rozwalenie Diablo na hellu przez soso blizz (albo inną) (ofc samego Diablo damy rade, ale nie dojdziemy tam crap charem samemu), bardziej na kosz gdzie z dojściem problemów większych nie powinno być, a czasem zdarza się zginąć tam podczas chaotycznej walki z Diablo, tzn. ciągle tele w kółko i obrywaniem ognistą novą lub czerwoną błyskawicą.


Ok, przejdźmy do samego rozwalania.

Od razu kiedy pojawi się Diablo to robimy mu tele na łeb (naciągamy kursor na jego imię i telujemy tam).

Diablo posiada tak naprawdę 2 ataki, które mogą nam zagrozić, wspomniane już czerwona błyskawica i ognista nova

Kiedy zrobimy tele na łeb, o którym już pisałem, Diablo nie będzie nas trafiał błyskawicą (tak naprawdę otrzymujemy od niego bardzo mały dmg), walimy 1 blizza i walimy z pola statycznego aż zejdzie mu do malej ilości, po czym dobijamy blizzem

Wcześniej wspomniałem też o 2 ataku Diablo - ognista nova
Jeśli zobaczymy, że boss w charakterystyczny sposób podnosi ręce (łatwo zapamiętać) to robimy tele na drugą stronę łba, czyli np. jak najpierw stoimy i walimy statici/blizz z przodu diablo i zobaczymy ten ruch to telujemy się za Diablo (ale też klikając myszką na jego imię) tak żeby się dosłownie znaleźć pod nim.
Unikamy w ten sposób ognistej novy i czerwonej błyskawicy, więc wszystko cacy